Odkąd została narzeczoną, a później żoną, księcia Harry'ego, jest pod ciągłym obstrzałem mediów. Zwłaszcza, że ma za sobą ciekawą przeszłość. Jest rozwódką, zajmowała się aktorstwem i deklarowała się feministką.
Czy Meghan wprowadzi nowe zasady na brytyjskim dworze? Może to być trudne, bowiem rodzina królewska jest konserwatywna i przestrzega reguł ustalonych wiele lat temu.
Jak na razie księżna Sussex mniej więcej się do nich dostosowuje. Musi przywyknąć do nowych obowiązków. Jednym z nich są oficjalne wizyty odbywane u boku męża.
Okazuje się jednak, że podobno Meghan ma ochotę na pewne odstępstwo. Jak donosi "US Weekly", chciałaby niebawem odwiedzić Stany Zjednoczone. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ponoć ma zamiar jechać tam... sama.
W USA, gdzie do niedawna mieszkała, księżna Sussex miałaby odwiedzić znajomych i bliskich. Mówi się, że to ostatni dzwonek na taką podróż, bowiem na 2019 rok Meghan podobno planuje zajście w ciążę.
"W te wakacje planuje osobistą, nieoficjalną podróż, by spotkać się z rodziną i przyjaciółmi. Najpierw pojedzie do Nowego Jorku, a później do Los Angeles" - twierdzi źródło "US Weekly".
Ciekawe, co na to Harry? Chyba nie będzie szczęśliwy, puszczając żonę w samotną podróż... I raczej sytuacji nie załagodzi fakt, że na październik planują wspólne wizyty w Australii, Nowej Zelandii, Królestwie Tonga i na Fidżi.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów:
