Jakiś czas temu media informowały, że była "spicetka" postanowiła definitywnie zakończyć swoje małżeństwo ze Stephenem Belonte. Gwiazda poślubiła go w 2007 roku, doczekali się wspólnej córki. Wychowywali także dwie starsze córki Mel B z poprzednich związków.
Kiedy wypłynęła informacja o rozwodzie, od razu pojawiły się głosy, że celebrytka zdecydowała się na ten krok, gdyż Belonte miał stosować wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną.
Portalowi TMZ udało się dotrzeć do zeznań Mel B, które są zawarte w dokumentacji rozwodowej. Niestety, potwierdzają one wcześniejsze przypuszczania dot. znęcania się nad nią.
Gwiazda miała zeznać m.in., że wielokrotnie była bita. W 2012 roku po zakończeniu nagrania do "X-Factora" mąż uderzył ją tak mocno, że rozciął jej wargę, a wszystko przez chorobliwą zazdrość. Ponoć zauważył, że Mel B rzekomo flirtuje z Usherem i właśnie przemocą postanowił jej ten flirt wybić z głowy.
Wokalistka miała także zeznać, że zmuszał ją do seksu grupowego. Miał także romansować z nianią ich dzieci, a kiedy dowiedział się, że jest w ciąży, zapłacił jej sporą sumę za dokonanie aborcji.
Serwis informuje również, że Mel B nic z tym nie robiła przez lata, gdyż zwyczajnie bała się zemsty męża.
W końcu jednak miarka się przebrała i wokalistka zdecydowała o zakończeniu związku.
Zobacz również:
