Z plikiem kolorowych gazet i prowiantem przechodził codziennie korytarzem oddziału kardiologicznego, potem znikał w jednym z pokoi.
- Do kliniki trafiła mama Kuby, Maria. Kuba tak bardzo martwił się o jej zdrowie, że zadbał o to, by miała najlepszych specjalistów. Cena nie grała roli - mówi "Rewii" znajomy prezentera.
Klinice zaufało wcześniej wiele gwiazd, m.in. Anna Mucha, która właśnie tam rodziła swoje pierwsze dziecko.
Dziennikarz zawsze miał dobry kontakt z mamą. Często widywano go pod jej domem, kiedy wyprowadzał jej psa. Taki syn to prawdziwy skarb.
Teraz pora na wnuki!
