Ostatnio dba o siebie bardziej niż zwykle. Potrafiła wieczorami zajadać krem czekoladowy, ale dzisiaj aktorka uważa na dietę.
- Odżywia się zdrowo, robi wszelkie badania, zażywa kwas foliowy i aplikuje witaminy. Marta chce zostać mamą i widać, że przygotowuje się tego błogosławionego stanu - zdradza "Na Żywo" jej znajoma.
Mąż aktorki Kamil Kula, mimo że młodszy od niej o kilka lat, też już chciałby poznać smak rodzicielstwa. Wcześniej jego ukochana nie decydowała się na macierzyństwo, a przecież z Adamem Królem (43 l.) była związana aż 10 lat. Teraz wystarczyło kilkanaście miesięcy, by poczuła gotowość do tego kroku. Nie bez znaczenia była dojrzałość Kamila, którą ujął Martę, kiedy się poznali.
- Świetnie się uzupełniają - dodaje informatorka tygodnika.
Para niebawem świętować będzie pierwszą rocznicę ślubu, który odbył się pod koniec września zeszłego roku w małym, drewnianym kościółku na Pojezierzu Brodnickim. Poprzedziły go dwa lata znajomości i długie rozmowy na spacerach przy zachodzącym słońcu.
- Jesteśmy ulepieni z tej samej gliny, wynieśliśmy z domów podobne wartości. W pewnym momencie wszystko stało się oczywiste i proste. Znika lęk i chcesz ryzykować - mówiła o ukochanym po ślubie.
Teraz wspólnie marzą, by ich związek wkroczył w kolejny etap. Tym bardziej, że Marta może sobie pozwolić na urlop macierzyński, gdyż niedawno podpisała bardzo intratny kontrakt reklamowy z jedną z czołowych firm jubilerskich. Zarobi na nim aż 300 tys. zł.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów
