Wokalistka uwielbia przyciągać uwagę swoim wyglądem. Dotąd jednak skupiała się na dziwnych stylizacjach, w których pokazywała się publicznie.
Tym razem poszła na całość i to nie ubrania są teraz na pierwszym planie, a jej nowa, dość specyficzna fryzura!
Margaret wprawiła wszystkich w osłupienie, pojawiając się w studiu "Pytania na śniadanie". Celebrytka zdecydowała się na grube warkoczyki, które wielu nasuwają skojarzenie z... mopem!
Jeśli wokalistka liczyła na przychylne opinie o jej nowej fryzurze, musi się niestety rozczarować. Fani pod zdjęciem na Instagramie niemal jednogłośnie orzekli, że jej fryzura to kicz.
Niektórzy w swoich osądach posunęli się za daleko, co nie uszło uwadze samej zainteresowanej. Postanowiła więc odnieść się do tych opinii.
"ja nikomu nie każe lubic mojej fryzury. Nie jest mi tez przykro kiedy komus sie ona nie podoba. Tylko nie wiem czym ta fryzura zasluzyla sobie na epitety obfitujace w przeklenstwa i inne "idiotki" i "debilki". Bo z tego co mi wiadomo to inteligencja znajduje sie W glowie, a nie NA glowie. Wiec luzujcie gacie!" - napisała w komentarzu (zachowaliśmy pisownię oryginalną).
A Wam, jak się podoba Margaret w takiej odsłonie? Zasłużyła na tak niepochlebne opinie?
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów:
