Helenę Kołodziej i jej męża Stanleya widzowie mogą dobrze kojarzyć - swego czasu wystąpili w programie TVN-u, "Żony Hollywood". Pani Helena skradła wówczas serca widzów, a przez jej zamiłowanie do firmy Chanel ochrzczono ją "Panią Chanelową".
Ona i jej ukochany są znanymi w Ameryce propagatorami polskiej kultury, z tej okazji zostali nawet uhonorowani Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Mają ogromny dom, w którym nie brakuje odniesień do ojczyzny, np. wisi u nich wielki obraz Stanisława Augusta Poniatowskiego.
W "Żonach Hollywood" Helena Kołodziej oprowadzała po przybytku. Opowiadała, że odwiedzili ją tam znani Polacy. "Może wejdziemy do jadalni, gdzie gościliśmy naszą uroczą i kochaną Marię Kaczyńską. (...) Miałyśmy wspaniałe spotkanie z nią. Była przemiła, pięknie nam tu opowiadała o Polsce. Wiele osób przeszło przez ten dom, myślę, że połowa Warszawy to tu była" - mówiła.
Oprócz Marii Kaczyńskiej Helena Kołodziej gościła także m.in. Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsę, a ostatnio przez jej dom znów przewinęło się sporo osobistości. Jedną z nich był znany ze świata sportu Marcin Gortat. Koszykarz już niejednokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do ojczyzny, więc nic dziwnego, że wziął udział w inicjatywie promującej polskość.
W domu państwa Kołodziejów zorganizowano wieczorek z polską kulturą i muzyką. Przy akompaniamencie Barbary Bochenek zaśpiewała polska sopranistka Katarzyna Sadej. I to właśnie w towarzystwie jej oraz gospodyni sfotografował się Gortat. Są również zdjęcia z innymi osobami. Fotki koszykarz opublikował w mediach społecznościowych.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów:
