Mała Zosia przyszła na świat prawie dwa lata temu. Od tego czasu aktorka zdążyła wrócić do pracy i przeprowadzić się pod Warszawę, gdzie wraz z mężem wybudowała okazałą posiadłość.
Para myśli już o kolejnym dziecku, nie uznając klasycznego modelu "2+1" i zdając sobie sprawę, że zegar biologiczny nieubłaganie tyka. Aktorka potwierdziła zresztą plotki ostatnio w programie śniadaniowym "Dzień dobry TVN".
"Jak się ma pierwsze dziecko, to się myśli o drugim. Nie znam chyba kobiety, która powiedziałaby po pierwszym: basta. Myśli się o kolejnych pociechach" - tłumaczyła.
Na łamach "Twojego Stylu" dodała, że po urodzeniu Zosi zrobienie czegoś dla siebie nie daje już takiej satysfakcji, jak robienie wszystkiego dla niej. Gdy więc wraca z planu filmowego, rzuca się w wir domowych obowiązków: gotuje, myje, prasuje i sprząta.
"Cieszy mnie nawet sterta rzeczy do prasowania" - żartowała.
Co ciekawe, w nowym domu aktorka urządziła już pokój dla rodzeństwa dziewczynki. Czyżby faktycznie coś było już na rzeczy?
"Pokój dla Zosi jest już urządzony, ale znajomi Małgosi zdradzają, że w willi są także sypialnie dla jej rodzeństwa! Aktorka ma podobno bardzo sprecyzowany plan na najbliższe miesiące. Oprócz zobowiązań zawodowych i przeprowadzki zaplanowanej na późną wiosnę, chce także zajść w drugą ciążę. Marzy o rodzeństwie dla półtorarocznej Zosi" - czytamy w "Dobrym Tygodniu".
Trzymamy kciuki!
Zobacz również:
