"Perfekcyjna pani domu" nie ukrywa, że u boku piłkarza odnalazła utraconą kobiecość. Na co dzień nie stroni więc od wyzywających ubrań, podkreślających jej nienaganną sylwetkę.
Złośliwi twierdzą jednak, że 36-latka coraz bardziej przypomina "tandetną" Dodą, z którą Radek związany był kilka lat temu. Samą perfekcyjną bardzo denerwują wszelkie porównania do Rabczewskiej.
"To nieprawda, że upodabniam się do Dody. Mam o wiele więcej klasy niż ona!" - mówi Rozenek w rozmowach ze swoimi znajomymi.
Ostatnio doszedł kolejny powód do stresu - Dorota zaczęła bowiem wydzwaniać do Radka i... wysyłać mu pikantne SMS-y, co dodatkowo denerwuje Małgorzatę, gdyż nie wyobraża sobie, że mogłaby rywalizować o względy Radka z kimś takim, jak Doda.
"Małgosia jest zazdrosna. To jeszcze bardziej prowokuje Dorotę, która ma niezły ubaw i wysyła kolejne wiadomości" - zdradza informator "Rewii", dodając, że Rozenek "jest pewną siebie kobietą i nie zgodzi się na jakiekolwiek niejasne sytuacje w związku, dla którego tak wiele zaryzykowała".
Majdan tłumaczy jednak Małgosi, że choć ma słabość do byłej partnerki, łączy ich jedynie przyjaźń.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy nazwisko Rozenek w kontekście Dody pojawiło się, gdy w maju Małgorzata wyprawiła partnerowi huczne urodziny w jednym z popularnych warszawskich klubów i brylowała na nich w tiulowej mini z obcisłym gorsetem i w szpilkach.
Obecni na miejscu komentatorzy zgodnie uznali, że "perfekcyjna" upodabnia się do skandalistki.
