Gwiazda jest szczęśliwą mamą dwóch synów z poprzedniego małżeństwa - Stanisława i Tadeusza. Jednak odkąd wyszła za mąż za Radka Majdana (47 l.), wiedziała, że chce mieć jeszcze jedno dziecko.
Para wiedziała od początku, że jedyna szansą na posiadanie potomstwa jest u nich skorzystanie z metody in vitro. Gosia nigdy nie ukrywała, że dzięki in vitro urodziła synów i teraz również korzystała z tej procedury. Prócz wielu zalet niestety in vitro ma także swoje minusy, o których odważyła się powiedzieć celebrytka. Procedura jest nie tylko bolesa, ale niesie za sobą ryzyko zachorowania na pewne choroby, w tym i na nowotwór piersi... "Absolutnie wiem, jakie ryzyko ponoszę. Podpisuję na to zgody" - przekonuje Gosia w rozmowie z tabloidem "Fakt".
W trakcie starań o maleństwo przez trzy lata Radek i Małgosia wiele przeszli. Dwukrotnie stracili ciążę, a dodatkowo mają świadomość ryzyka, jakie podejmują. "Koktajl hormonalny, który się dostaje, jest silny i może powodować choroby nowotworowe w przyszłości. Ta ilość estrogenów, którą się dostaje, to są hormony, które źle działają na układ rozrodczy, mocno zwiększa się ryzyko raka piersi. Dlatego też niezbędne jest wykonanie USG piersi przed każdą procedurą" - tłumaczy Małgorzata. Miejmy nadzieję, że Gosia zgodnie ze wskazaniami kontroluje sytuację i dba o swoje zdrowie.


***Zobacz więcej materiałów wideo:








