Ona właśnie została współprowadzącą DD TVN wraz Filipem Chajzerem. On, reżyser, wciąż zbiera pochwały za swój najnowszy film "Słodki koniec lata".
Małgorzata Ohme i Jacek Borcuch przez kilka ostatnich lat byli parą. Według doniesień medialnych rozstali się jakiś czas temu.
Życie osobiste każdego z nich najtrafniej określa słowo "burzliwe". Mają za sobą małżeństwo. Ona z psychologiem Rafałem Ohme, on z aktorką Iloną Ostrowską.
Małgorzata Ohme wychowuje dwoje dzieci: Jurka i Klarę, Jacek Borcuch jest tatą Miłosławy. Ją łączono wcześniej z dziennikarzem Bartoszem Węglarczykiem. On odszedł od żony dla młodej aktorki Olgi Frycz.
Tymczasem zdjęcia, które dotarły do redakcji "Życia na gorąco", każą spojrzeć na relację Małgorzaty Ohme i Jacka Borcucha z nowej perspektywy. Okazuje się, że informacje o rozstaniu były... co najmniej przedwczesne.
W upalną sierpniową sobotę reżyser i telewizyjna psycholog spotkali się w jednej z modnych kawiarni na warszawskim Powiślu. Początkowo rozmowa przebiegała dość burzliwie, można nawet było odnieść wrażenie, że para o coś się kłóci, mocno przy tym gestykulując.
Po kilku minutach emocje opadły, a na ich twarzach pojawił się uśmiech. Pod koniec ona gładziła dłonią jego koszulę, on dotykał końcówki jej włosów. Potem objęli się i zrobiło się bardziej namiętnie.
Zanim poszli każde w swoją stronę, na parkingu przed kawiarnią przytulali się i całowali kilka długich minut.
"Przez ostatnie dwadzieścia lat ciągle kogoś kochałam, a teraz chcę pokochać siebie" - mówiła Małgorzata Ohme krótko po swoich 40. urodzinach (obchodziła je wiosną).
Żeby zapełnić pustkę po rozstaniu z Jackiem Borcuchem, zaczęła nadrabiać zaległości w lekturach, wystawach, podróżach. Ale, jak widać, emocje sprzed kilku miesięcy wcale nie wygasły, a z Jackiem Borcuchem nadal wiele ją łączy.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
