Od jej rozwodu z Jackiem Rozenkiem minęło już ponad sześć lat. Małgorzata w tym czasie znalazła już sobie nowego męża, z którym aktualnie stara się o powiększenie rodziny.
Po ślubie z Radkiem Majdanem Małgonia nie zrezygnowała jednak z nazwiska byłego męża. "Nigdy nie myślałam o tym, żeby zrezygnować z nazwiska poprzedniego męża i być teraz Kostrzewską-Majdan. Moje dzieci noszą nazwisko Rozenek, więc ja też je zostawiłam. To jest bardzo praktyczne" - wyznaje w "Fakcie" Gosia. Oczywiście nie bez znaczenie był zapewne fakt, że cała Polska zna ją właśnie jako Małgorzatę Rozenek.
Z tym nazwiskiem zaczynała bowiem swoją przygodę w show-biznesie. Jako Rozenek uczyła sprzątać w TVN i stawiała pierwsze kroki na ściankach.Gosia ma szczęście, że Jacek nie kazał jej się zrzec nazwiska. Tak musiała zrobić chociażby Weronika Marczuk, której Cezary Pazura zabronił posługiwania się jego nazwiskiem. "Mój były mąż, po którym to nazwisko przejęłam, nie ma z tym żadnego problemu. Jesteśmy w bardzo dobrym kontakcie" - zapewnia Gosia.
***
