Jeśli trzeba by było określić ją jednym słowem, najlepszym będzie stwierdzenie: "niepokorna". Czasem ta cecha komplikuje życie artysty, ale na pewno pomaga, jeśli ktoś bierze się za biznes. A taki pomysł na życie ma teraz Magda Schejbal. Precyzyjniej - zamierza łączyć pracę w teatrze i na ekranie z prowadzeniem własnego przedsięwzięcia, którym jest... restauracja w Zakopanem.
"Tak. Wreszcie doniesienia prasowe pokrywają się z rzeczywistością. Jest restauracja, jest kawiarnia, jest przestrzeń na wydarzenia kulturalne, koncerty i imprezowanie. Taki prezent sobie otworzyłam. Tabloidy się martwią. To miłe. Dam radę. Mam cudownych współpracowników, życzliwych ludzi wokół i mam nadzieję, że mnie odwiedzicie w Zakopanem. Trzymajcie kciuki za mnie" - napisała na Instagramie.
Dlaczego aktorka postanowiła otwierzyć restaurację w Zakopanem? Otóż jej związek z zimową stolicą Polski od kilku lat jest tyle naturalny, co nierozerwalny, odkąd na planie "Szpilek na Giewoncie" poznała rodowitego Zakopiańczyka Sławomira Ziębę-Drzymalskiego. Mają razem siedmioletnią córkę Anielę. Wspólnie wychowują też syna aktorki z poprzedniego związku - Ignacego (9 l.).
Drzymalski, który jest muzykiem, pracował w Szkole Narciarskiej i Snowboardowej. Od kilku lat jest też menedżerem Schejbal, a teraz wspólnie prowadzą restaurację, która ma ambicje być czymś więcej, niż tylko kolejną jadłodajnią w mieście.
Historia obiektu, w którym znajduje się ich restauracja, jest niezwykle interesująca. Otóż Dworzec Tatrzański przy ul. Krupówki 12 był pierwszym zakopiańskim domem kultury. Przed wojną mieściło się tam m.in. kasyno, czytelnia, występowała Helena Modrzejewska, Jan Ignacy Paderewski.
Przez ostatnie dwa lata stał pusty. Teraz para ma nadzieję przywrócić mu życie. Będzie tam nie tylko restauracja, również klub muzyczny, organizowane będą koncerty, spotkania z gwiazdami. Każdy z gości, przynajmniej taką mają nadzieję gospodarze, znajdzie coś dla siebie. 18 czerwca gościła tam Kasia Nosowska.
***
Zobacz więcej materiałów:
