Sylwia Peretti dołączyła do obsady reality show TTV „Królowe życia” w 9. sezonie i pozostała tylko przez kolejne dwa. Następnie ogłosiła, że rezygnuje z programu, ponieważ nie pozwala jej on w pełni rozwinąć skrzydeł.
Ci, którzy zastanawiali się, co miała na myśli, powinni wnikliwie przyjrzeć się jej ślubnym zdjęciom. Na jednym z nich Sylwia pozuje na tle ogromnych białych skrzydeł. Jak można się domyślać, w końcu je rozwinęła dzięki poślubieniu Łukasza Porzuczka.
Ślub i wesele wyraźnie inspirowane wczesnymi sezonami „Żon Beverly Hills” odbyło się 30 lipca. Wygląda na to, że pomysł organizowania wesel w piątek, zamiast, jak dotąd, w soboty, zyskuje na popularności. Dzięki temu zostaje jeszcze czas na sobotnie poprawiny i doprowadzenie się do porządku przed poniedziałkiem.
Luksusowe poprawiny u Sylwii Peretti
Sylwia dopilnowała, by poprawiny nie ustępowały pod względem wystawności samemu przyjęciu weselnemu. Oprócz wspomnianych skrzydeł, na tle których można było pozować do zdjęć, na gości czekał automat z prosecco, sztukmistrz, grill oraz DJ. Oczywiście, poprawiny, podobnie jak wesele, doczekały się relacji na InstaStories. Jak wyznała panna młoda:
Dziękuję wszystkim, którzy byli z nami w tych dniach, nie tylko ciałem, ale również dobrymi myślami. To był bajkowy, cudowny czas i najlepsi ludzie na świecie.
Sylwia wydaje się przekonana, że wniosła luksus pod polskie strzechy, chociaż wśród komentujących zdania są podzielone. Myślicie, że rzeczywiście powiało wielkim światem? Zwłaszcza to prosecco z nalewaka…





***








