Po absurdalnej pogawędce doczekała się absurdalnej puenty - oblana została bowiem wodą przez Łukasza Jakóbiaka, którego program "20 m2 Łukasza" kilka lat temu nazwała żenującym.
"Nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem. Ten chłopiec sam powiedział, że on się do tego programu nie przygotowuje, że nie robi żadnego researchu, że po prostu zadaje pytania, jakie mu do głowy przychodzą" - skomentowała.
Co ciekawe, po samym programie na swoim fanpage'u napisała, że "było bosko, bardzo fajnie, mega zawodowo i życzy sobie więcej takich szalonych wydarzeń w swoim życiu".
"To podobno bluźnierczy program ale ja oglądam. (...) Łukasz Jakóbiak i Maciej Dąbrowski - gratki, propsy i takie tam. Co prawda nie umarliśmy jak SA Wardęga, ale fejm jest. Wchodźcie na Z Dupy i radujcie się. Ja obejrzawszy to 'jeblam' - to tak aby pozostać w konwencji" - dodała.
Brawa za odwagę i dystans!
