Bracia Łukasz i Paweł Golcowie (44 l.), czyli najsłynniejsi bliźniacy w Polsce, pochodzący z Milówki pod Żywcem, nigdy nie ukrywali, że mama Irena jest najważniejszą dla nich kobietą.
Nie spodziewali się jednak, że jeszcze kiedyś ich tak zaskoczy. I to w swoje 80. urodziny! Zażyczyła sobie, by sławni synowie pomogli jej w nagraniu płyty.
"Wezwała mnie do siebie i powiedziała: Łukasz nagraj mi w końcu te moje piosenki. Co miałem robić? Zebrałem chłopaków i zagraliśmy. Teraz pracujemy nad okładką płyty" - mówi Łukasz Golec.
Pani Irena śpiewała od zawsze. Pisała też piosenki. Jej dom w Milówce był rozśpiewany od rana do wieczora. Muzyka pomagała jej w najtrudniejszych chwilach. A tych w jej życiu nie brakowało. Po śmierci męża nie było jej łatwo.
Samotnie wychowywała czterech synów. Oprócz bliźniaków Pawła i Łukasza ma jeszcze dwóch synów: Stanisława (56 l.) i Rafała (52 l.). Kiedy było jej bardzo ciężko, zaczynała sobie śpiewać i od razu robiło jej się lżej na sercu.
To dzięki mamie synowie złapali muzycznego bakcyla. I za ten matczyny trud wychowania są jej wdzięczni do dziś! Niedawno Łukasz i Paweł zadedykowali mamie piosenkę Górą ty. Zafundowali jej wycieczkę do Egiptu, o której zawsze marzyła. Cieszyli się, że po operacji kolana i biodra oraz pobycie w sanatorium, wraca do zdrowia.
"Mama ma taką ikrę, witalność i charyzmę, jakiej brakuje młodym ludziom. Takiego podejścia do świata i optymizmu można jej zazdrościć" - mówi syn Łukasz.
Na debiutanckiej płycie pani Ireny jest 25 piosenek, które sama napisała.
"Ma do tego smykałkę i potrafi to robić z przymrużeniem oka. Z całego serca jej kibicujemy! Nasza mama jest najlepszym przykładem na to, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń" - mówią bracia Golcowie.
Są bardzo dumni z rodzicielki. Kto wie, czy piosenki pani Ireny nie okażą się większymi przebojami niż piosenki jej synów?
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
