Łukasz Nowicki to jeden z bardziej lubianych prezenterów śniadaniówki w TVP. Nic więc dziwnego, że widzowie "Pytania na śniadanie" byli w szoku, gdy ten ogłosił, że odchodzi z programu.
Na swoim Instagramie wydał oświadczenie, w którym dość ogólnikowo opowiedział o powodach swej decyzji.
Nowicki niespodziewanie odszedł z "Pytania na śniadanie"
"Czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania. Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest, że chcę więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi „Z Nowickim po drodze” i teatrowi. Teatrowi, który zawsze był dla mnie miejscem zawodowo najważniejszym" - wyjawił Łukasz.
Podczas jego ostatniego wystąpienia w śniadaniówce pożegnano go iście po królewsku. Widać było, że koledzy z pracy za nim przepadają i nie mogą pogodzić się z jego odejściem. Małgorzata Opczowska nie kryła swego smutku...
Łukasz Nowicki ogłosił wspaniałą nowinę
Okazuje się, że to nie koniec zaskakujących wieści od Łukasza. Prezenter ledwie odszedł z "Pytania na śniadanie", a tu przekazał takie wieści.
Nowicki pochwalił się sporym sukcesem - jego podkast, któremu chce się teraz bardziej poświęcać, wszedł do zestawienia 100 najpopularniejszych podkastów na Spotify.
"Pragnę wam podziękować za ogromne zainteresowanie", napisał Nowicki.- Jeśli ktoś, gdzieś teraz jedzie na wakacje, do pracy lub po prostu ma dosyć ciszy, zachęcam do posłuchania na Spotify, Apple Podcast i Youtube. Historie z Czarnobyla, Indii, Gambii, życie zwierząt, poznawanie ludzkiego mózgu, historia zdobywania korony gór ziemi, drugi Polak, który poleci w kosmos..." - wyznał uradowany Nowicki.
Pod postem pojawiły się liczne gratulacje od życzliwych mu osób. Wygląda na to, że odejście z TVP nie było taką złą i nieprzemyślaną decyzją...
Zobacz też:
Opczowska reaguje na odejście Nowickiego z "Pytania na śniadanie". Wymowne słowa
Niewesoło w TVP. Łukasz Nowicki odchodzi z "Pytania na śniadanie"
Ekipa pożegnała Nowickiego w "Pytaniu na śniadanie". Lewandowska się popłakała
