Para spotyka się od 2002 roku. Na początku tego roku w prasie pojawiły się nawet plotki o zaręczynach pary, gdy na ręku Kurnikovej fotoreporterzy zauważyli pierścionek z diamentem. Para jednak nie potwierdziła tych rewelacji, choć Anna powtarza coraz częściej, że chciałaby się już ustatkować przy boku Iglesiasa.
"Staramy się trzymać w tajemnicy wszystko, co dotyczy naszego związku" - powiedziała Kurnikova na łamach brytyjskiego magazynu Glamour. "Nawet nie czytam tych wszystkich rewelacji na temat mojej ciąży, ślubu czy rozstania. Oczywiście chciałbym mieć dzieci, ale dopiero za kilka lat. Mam zaledwie 28 i mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia".
Tenisistka wyznała sekret na udany związek. To śmiech i szacunek.
"Szanujemy się wzajemnie. Oboje jesteśmy bardzo niezależni, ale staramy się nie spędzać za wiele czasu osobno. Kiedy Enrique nie ma obok mnie tęsknię za jego poczuciem humoru. Jest świetnym kawalarzem. Ma dystans do siebie, potrafi z siebie żartować. To jest świetne".
