O prezenterze krążą już legendy.
Niektórzy żartują, że jest on prawdziwym fenomenem i z biegiem lat zamiast się starzeć, to młodnieje.
Rzeczywiście, swoją sylwetką i wyglądem Krzysztof Ibisz może zaimponować młodszym od siebie kolegom!
Jaki jest sekret jego urody?
Złośliwi twierdzą, że chirurgiczny skalpel i zamiłowanie do upiększających operacji.
Jednak sam Ibisz ma na tę sprawę zupełnie inny pogląd.
"Nie ciąłem się ani z powodów estetycznych, ani z powodów zawodów miłosnych" - mówi w rozmowie z "Faktem".
Dodaje, że jego tajemnicą jest... dieta i zdrowy styl życia.
Dziennikarz stara się nie przejadać, żeby "nie wyłączył mu się mózg" i bardzo dużo się rusza.
Pokochał jazdę na rolkach oraz aktywność na świeżym powietrzu.
Według niego kluczem do sukcesu jest regularne wykonywanie ćwiczeń fizycznych.
Przyznaje jednak, że czasem ma chwile słabości i nie chce mu się trenować, a nawet pozwala sobie na podjadanie.
Stara się, by nie zdarzało się to często.
Nie może przecież zniszczyć swojego wizerunku i stracić miana "wiecznie młodego prezentera".
