Każda matka ma jakieś wyobrażenia względem swojego przyszłego zięcia. Okazuje się, że królowa matka również je miała. Według niej książę Filip nie był najlepszym wyborem dla Elżbiety II. Co miała przeciwko wybrankowi królowej?
Matka Elżbiety II nie chciała, by ta poślubiła Filipa
W jednym z najnowszych dokumentów dotyczących życia rodziny królewskiej, a dokładniej historii Elizabeth Bowes-Lyon, czyli królowej matki, zostało ujawnionych wiele tajemnic. Jedną z nich jest niechęć, jaką żona króla Jerzego IV żywiła do księcia Filipa. Mówi się, że nie chciała, by ta go poślubiła.
Według jednego z królewskich biografów - Hugo Vickersa, królowa pragnęła, żeby jej córka wyszła za brytyjskiego arystokratę lub wysoko postawionego żołnierza należącego do pułku piechoty.
"Jej matka chciała dla niej wysoko postawionego żołnierza. Elżbieta Bowes-Lyon postawiła nawet na jej na drodze kilku potencjalnych kandydatów"

Królowa matka chowa urazę do Niemców
Głównym powodem uprzedzeń matki Elżbiety II względem księcia Filipa, było jego pochodzenie. Od początku uważała go za obcokrajowca i nie chciała, by był częścią rodziny królewskiej. Według historyka dr. Chardina Kaula, była przeciwna ich związkowi ze względu na bagaż rodzinny, który mu towarzyszył.

Chodziło konkretnie o pochodzenie Filipa. Książę, który zmarł w kwietniu w wieku 99 lat, urodził się w grecko-duńskiej rodzinie królewskiej. Jego matka była Niemką, księżniczką Battenberg. Vickers twierdzi, że królowa żywiła naturalną nieufność i niechęć do cudzoziemców.
"Nie lubiła Niemców, ponieważ jej brat Fergus zginął w I wojnie światowej. A książę Filip miał dużo niemieckiej krwi."
Jednak mimo wszystkich oporów, para pobrała się w 1947 roku w opactwie Westminster w Londynie. Mówi się, że Elżbieta II zakochała się w młodym arystokracie od pierwszego wejrzenia.
***








