Reklama
Reklama

Królowa Elżbieta II w ostatnich latach życia walczyła ze złośliwą chorobą. Prawie nikt nie wiedział

Królowa Elżbieta II zmarła 8 września 2022 roku w słusznym wieku 96 lat i po ponad 70 latach rządów. Wielu Brytyjczyków żałowało, że ich ukochana władczyni nie dożyła "setki", ale najnowsze informacje rzucają nowe światło na podobne głosy. Okazuje się, że ostatnie lata życia Elżbiety II wiązały się z olbrzymim cierpieniem z powodu bolesnego nowotworu.

Królowa Elżbieta II kilka tygodni temu odeszła z tego świata w sędziwym wieku 96 lat i w otoczeniu kochającej rodziny (książę William otrzymał od niej w tamtych dniach specjalny liścik). Cały świat z szacunkiem uczcił pamięć monarchini, gdy zmarła 9 września, choć nie brakowało też żalu, że śmierć zabrała Elżbietę II tak blisko setnej rocznicy urodzin.

Reklama

Elżbieta II była poważnie chora? Nowa biografia ujawnia szczegóły

Okazuje się jednak, że sama królowa i jej najbliższe otoczenie mogło mieć trochę inne spojrzenie na te sprawy. Jak podają brytyjskie media, w nadchodzącej biografii Elżbiety II autorstwa Gylesa Brandretha pojawiła się informacja o bolesnej chorobie, która zdominowała ostatnie lata życia matki Karola III. W oficjalnym akcie zgonu jako przyczynę śmierci władczyni podano "ze starości", ale w końcowych miesiącach jej panowania dużo plotkowano o postępujących problemach ze zdrowiem.

Elżbieta II miała raka. Niezwykłe informacje o jej stanie zdrowia

Brandreth w swojej książce twierdzi, że królowa cierpiała z powodu nowotworu szpiku kostnego. W opublikowanym przez Daily Mail fragmencie biografii czytamy: "Słyszałem, że Elżbieta II miała odmianę szpiczaka mnogiego - raka szpiku kostnego - co tłumaczyłoby jej zmęczenie, utratę wagi i "problemy z mobilnością", o których słyszeliśmy w ostatnim roku jej życia". Najczęstszym objawem szpiczaka jest ból kości, zwłaszcza w okolicach miednicy i dołu pleców.

Nauka nie odkryła jeszcze lekarstwa na ten nowotwór, ale przygotowane leczenie może ograniczyć bolesne objawy i przedłużyć życie chorego o okres od kilku miesięcy do nawet trzech lat. Biograf ujawnia również, że lekarze od dłuższego czasu informowali królową o konieczności ograniczenia części obowiązków. Elżbieta II podobno przyjęła ich argumenty, gdyż zdawała sobie sprawy z postępującej słabości wynikającej z sędziwego wieku.

Zobacz też:

Księżniczka oskarżona o podpalenie posiadłości. Brytyjczycy są wściekli.

Paulina Smaszcz zapowiada zmianę w podejściu do Kurzajewskiego. To koniec wojny?

Był największym prowokatorem XX wieku. Cała prawda o Bowie'm.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Królowa Elżbieta II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy