Długo przygotowywała się do tej rozmowy. Katarzyna Bujakiewicz wiedziała, że jej przebieg może być burzliwy.
Ale nie mogła dłużej czekać, bo coraz częściej nie zgadzała się z mężem w kwestii wychowywania córeczki Oli (7 l.).
Piotr sam jest sportowcem i pewnie dlatego w wychowaniu dziecka bardzo mocno postawił na aktywność fizyczną dziecka. Zrezygnował nawet z niezłej pracy we Włoszech, gdzie był trenerem snowboardowym, by całą energię poświęcić córeczce. Zwłaszcza że miała zadatki.
- Ola świetnie biega. Zwrócili nam na to uwagę fachowcy - zdradza dumna mama. Tata postanowił to wykorzystać. Jeździł na szkolenia do USA i został jej osobistym trenerem.
- Kaśka cieszy się, że sport dla córki jest tak ważny, ale nie do końca podoba jej się to, że mąż zamęcza ją treningami. Jej zdaniem powinien spędzać z nią czas także z dala od sali treningowej - zdradza przyjaciel domu.
W tej kwestii podobno coraz trudniej dojść małżonkom do porozumienia. Aktorka wierzy jednak w rozsądek ukochanego i ma nadzieję, że dobro ich córki, a także szczęście ich rodziny zwycięży.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
