Katarzyna Borowicz - pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego modelka i dziennikarka - jest jedyną Polką, której po 2000 roku udało się dotrzeć aż do finału konkursu Miss World. W 2004 roku zdobyła tytuł III wicemiss świata oraz została okrzyknięta Queen of Europe.
Wybory regionalne do konkursu Miss Polonia odbyły się trzy dni przed moją maturą. Na udział w nich namówił mnie znajomy taty... Zgłosiłam się, choć wcale nie czułam się na tyle ładna, by startować w konkursach piękności
Po tym, jak zakończyła się jej kadencja i przekazała koronę Miss Polonia swej następczyni Malwinie Ratajczak, Kasia Borowicz podjęła studia na wydziale kulturoznawstwa w poznańskiej Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. Do stypendium dorabiała jako modelka.
Będąc jeszcze studentką, dostała posadę prowadzącej program "Babskim okiem" na oficjalnym kanale telewizyjnym drużyny Lech Poznań, a wkrótce potem wyjechała do Włoch i została reporterką World Fashion Channel oraz... handlowcem. Pracowała w showroomie Armaniego, a do jej obowiązków należała m.in. obsługa klientów z krajów arabskich.
Zaprzyjaźniłam się z dyrektorką filii Armaniego w Dubaju i jej asystentką. Dziewczyny opowiadały mi o swoim życiu w Dubaju. To mnie zafascynowało. Od tamtego czasu często myślałam, że pewnego dnia przeprowadzę się do Emiratów. Życie tam wydawało się łatwiejsze i przyjemniejsze, a zarobki dużo wyższe niż w Europie
W czasie dziesięcioletniego pobytu we Włoszech Kasia wiele razy odwiedzała służbowo Katar i ZEA, a z każdej podróży wracała coraz bardziej zafascynowana Bliskim Wschodem. W 2017 roku postanowiła wyjechać z ukochanym mężczyzną - Włochem, który akurat dostał propozycję pracy w Abu Dhabi - do Emiratów...
Bez zastanowienia spakowałam dziesięć lat swojego życia i pojechałam do niego. Natychmiast zdecydowaliśmy się na ślub (pobrali się w grudniu 2017 roku na plaży Baile Lazare na należącej do Seszeli wyspie Maye - przypis red.), bo nie będąc małżeństwem, nie moglibyśmy ze sobą zamieszkać ani trzymać się ręce w miejscach publicznych. Groziłoby to deportacją
Zjednoczone Emiraty Arabskie okazały się - jak twierdzi Kasia - idealnym miejscem na założenie własnej firmy.
To kraj wizjonerów. Kiedy stawiam sobie tu jakieś wyzwanie, jestem w stanie je łatwo zrealizować
Od Misski po markowe szczotki do włosów
Katarzyna Borowicz zajmuje się dystrybucją markowych... szczotek do włosów.
Zaczęłam od okolicznościowych eventów, które odbywały się raz czy dwa razy w tygodniu. Tak pracowałam przez ponad rok, poznając Emiratki i prezentując im produkt. W ten sposób rozkręciłam swoją firmę, która w tej chwili jest firmą dystrybuująca szczotki do salonów piękności w całych Emiratach
Kasia ma też własny sklep online, którego 99 procent klientek stanowią mieszkanki Emiratów, a wśród nich członkinie rodów królewskich - księżniczki z Dubaju i Abu Dhabi.
We wrześniu 2020 roku - a więc w samym środku pandemii - Katarzyna urodziła córkę.
Moje życie i moja codzienność diametralnie się zmieniły. Musiałam pogodzić wychowanie córeczki z pracą. Przez pandemię zmieniło się też życie w Emiratach. Ograniczyłam kontakty ze znajomymi, mniej wychodziliśmy z domu, nie podróżowaliśmy
Obecnie Kasia cały swój czas poświęca córeczce Stelli i mężowi Giacomo (właśnie odpoczywają razem na wyspie Phuket w Tajlandii, gdzie przywitali 2022 rok), ciągle rozwija też swoją firmę, a od niedawna pracuje nad nowym projektem.
To będzie nowy biznes i nowy produkt, który planuję wprowadzić m.in. na rynek polski i włoski.
36-letnia Katarzyna Borowicz jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się z fanami (na Instagramie obserwuje ją prawie 13 i pół tysiąca osób) obrazkami ze swego sielskiego życia w Abu Dhabi i podróży po świecie oraz zdjęciami z mężem i córką.
Zobacz też:
Magdalena Mazur: Kiedyś rozpalała męskie zmysły, dziś poświęca się rodzinie i... kabaretowi. Co słychać u byłej gwiazdy Polsatu?Novak Djoković zostanie deportowany z Australii?Katarzyna Glinka opala się na plaży nudystów. 'Wpuszczają tekstylnych"











