Para przyznała się w najnowszym wywiadzie, że przez brak doświadczenia straciła fortunę. Pieniądze, które udało im się zarobić po sukcesie w "Tańcu z gwiazdami", zainwestowali w szkoły tańca. Niestety, kryzys zmusił ich do zamknięcia większości filii.
"Przepłaciliśmy, przeinwestowaliśmy tu i ówdzie. A przez to nauczyliśmy się nie ufać bezgranicznie żadnej osobie, która namawia nas na wspólny biznes. Dzisiaj do każdej tego rodzaju propozycji podchodzimy ostrożnie i z dystansem" - wyznaje Hakiel "Gali".
Katarzyna dodaje, że "kilka biznesów im się nie udało", co jednak okazało się ważną lekcją, z której wyciągnęli wnioski!
"Zapłaciliśmy swoje frycowe" - przyznaje gorzko celebrytka.
Podobnie było z willą, którą para kupiła na warszawskim Wilanowie, biorąc kredyt we frankach szwajcarskich w wysokości 4 mln złotych. Po zmianie kursu rata sięgnęła, bagatela, 18 tys. zł miesięcznie!
Na szczęście dom udało się wynająć i w ten sposób małżonkowie część pieniędzy mogą przeznaczyć na spłatę kredytu. Sami obecnie mieszkają w trzypokojowym mieszkaniu na warszawskim Służewcu.
Zobacz również:
