Była żona Piotra Żyły szczęśliwie zakochana
Justyna Żyła po rozstaniu z Piotrem Żyłą nie kryła żalu i rozgoryczenia. Chętnie dzieliła się w wywiadach szczegółami z prywatnego życia, nie szczędząc wtedy jeszcze nawet nie byłemu mężowi gorzkich słów. Piotr podchodził do tej sytuacji z właściwym sobie dystansem, wiedząc zapewne, że czas leczy rany. Tak też się stało, w pewnym momencie Justyna Żyła przystopowała i pozwoliła nieco o sobie zapomnieć. Niedawno okazało się, że wcześniejsze doświadczenia nauczyły ją powściągliwości.
"Nie widzimy potrzeby, żeby pokazywać się razem publicznie. To nie jest kwestia tego, że chcemy się ukrywać, tylko chodzi o prywatność i anonimowość" - wyznała w niedawnym wywiadzie dla serwisu Plejada.
"To jest nasza wspólna decyzja, bo ja wiem, jak wygląda dzisiejszy show-biznes. Nie chcemy, aby się w to mieszał. Tutaj w środowisku ogólnie rzecz biorąc, wszyscy go znają" - wyjaśniała.
Czytaj także: Żyła już nie chce się ukrywać ze związkiem. "Wszyscy już go znają"
Justyna Żyła zaręczyła się
Okazuje się, że teraz po wielu przejściach była żona Piotra Żyły jest nie tylko szczęśliwie zakochana, ale związek staje się coraz bardziej poważny. Justyna dodała na swoim profilu w serwisie Instagram do relacji zdjęcie z bukietem czerwonych róż, dumnie prezentując złoty pierścionek ze szlachetnym kamieniem. Całości dopełnia kultowa melodia z hitu Elvisa Presleya "Can’t help falling in love".
Na drugim zdjęciu widać zaś jak namiętnie całuje się ze swoim nowym narzeczonym, którego twarz pozostaje jednak niewidoczna. "Nigdy nie mów nigdy" głosi podpis okraszony hasztagami, które w tłumaczeniu brzmią: "Tak, powiedziałam tak", "Kocham cię", "Moje szczęśliwe momenty", "Mój przyjaciel moja miłość".
Pomponik gratuluje i życzy szczęścia!
Zobacz także:
A jednak to nie plotki o Piotrze Żyle i Marcelinie Ziętek. Już tego nie kryją
