Tak bardzo cieszyła się ze spotkania z uczestnikami "Twoja twarz brzmi znajomo", których ponownie miała przygotować wokalnie do występów w programie. Niespodziewanie, podczas jednego z treningów, Julia Chmielnik, nauczycielka śpiewu i była żona Huberta Urbańskiego (49 l.), poczuła nieznośny ból w gardle. Okazało się, że to choroba strun głosowych.
"Julia kocha swoją pracę, więc ciężko jej przerwać swoje zadania choćby na jeden dzień" - zdradza informator "Na Żywo". "Jednak z powodu natłoku muzycznych zajęć struny głosowe po prostu odmówiły posłuszeństwa" - przyznaje.
Z tego powodu niezwłocznie trafiła na oddział szpitalny, w którym przeszła zabieg. W tym czasie córeczkami Julii zajęła się jej mama, Wanda Chmielnik.
Nie zawiódł również ich tata Hubert, który na zmianę z Wandą otoczył troskliwą opieką swoje dwie pociechy.
Mogła liczyć na ukochanego
Podczas choroby na krok nie odstępował Julii jej obecny partner, Wojtek Pajonk. Poznali się w trakcie realizacji programu, w którym trenerka pracuje, a Wojtek jest kierownikiem produkcji. "On też ma dziecko z poprzedniego związku. Rozmowy o pociechach bardzo ich do siebie zbliżyły" - zdradza informator tygodnika.
Julia zauważyła, że jej córeczki doskonale czują się w towarzystwie Wojtka. Uwierzyła wówczas, że ten związek może mieć przyszłość.
Od września 2014 r. zaczęli pojawiać się jako para. Na razie nie planują ślubu, ponieważ oboje pochłonęła praca przy programie. "Wszystko już ze mną w porządku" - zapewnia Julia. "Nie mogę doczekać się powrotu do programu. Czeka mnie jeszcze muzyczne przygotowanie wielkiego finału" - zapowiada w rozmowie z "Na żywo".
Trzymamy kciuki!
Zobacz również:
