Kiedy ktoś z bliskich czy znajomych potrzebuje pomocy, Joanna Kurowska (53) zaczyna skutecznie działać. Tak też było tym razem.
Gdy dotarła do niej informacja, że koleżanka po fachu Joanna Turkowska (46) uległa wypadkowi, aktorka natychmiast zaczęła rozmawiać ze znajomymi i zastanawiać się jak zebrać 200 tyś. zł na rehabilitację koleżanki.
Dobrem odpowiada na dobro
W internecie udostępniła stronę, na której opisane jest zdarzenie Joanny i podane zasady wpłaty. Joanna Turkowska uległa wypadkowi podczas próby w Warszawskiej Szkole Filmowej.
Przygotowywała studentów do spektaklu. Podczas sceny pojedynku na szpady, uszkodzona klinga trafiła ją w skroń. Aktorka upadła, tracąc przytomność. Nie odzyskała jej do dziś.
Przeszła dwie operacje. Od tego czasu pozostaje jednak w śpiączce. Jej znajomi i przyjaciele robią wszystko, aby jak najszybciej się obudziła i spełniła jedno ze swoich marzeń, zdobyła Koronę Gór Polskich.
Ci którzy ją znają, wiedzą, że jest bardzo silna i dzielna. Za powrót do zdrowia koleżanki mocno ściska kciuki Joanna Kurowska.
Wie, jak ważne jest wsparcie dla niej (informacje o zbiórce są dostępne na stronie portalu siepomaga.pl).
Sama tego doświadczyła po śmierci męża Grzegorza Świątkiewicza. Dostała wówczas ogrom wsparcia.
Nie sądziła, że takie zachowanie ludzi których zna, może być tak ważne. Dlatego przekazuje dobrą energię Joannie i wierzy, że wkrótce jej koleżanka dalej będzie mogła spełniać swoje marzenia.
***
