Samozwańcza znawczyni mody słynie z ostrych wypowiedzi i krytykowania stylu znanych osób. Z tego też w dużej mierze się utrzymuje, prowadząc z Tomkiem Jacykowem program "Gwiazdy na dywaniku". Ostatnio wystąpiła jednak w programie "Aleja Sław", gdzie postanowiła nieco ponarzekać na polski show-biznes i media plotkarskie. Przy okazji wybrała też najgorzej ubraną Polkę, którą okazała się aktorka znana z reklamy operatora sieci komórkowej i "M jak miłość".
"Na portalach się pisze - 'zadała szyku', o wszystkich się pisze 'zadała szyku'. Wygląda jak siódme nieszczęście - 'zadała szyku', brudną ma sukienkę, make-up nie ten, kompletnie nie stylowa - 'zadała szyku'. Przecież paść można na głowę. Dla mnie tego przykładem jest styl Barbary Kurdej-Szatan. Jest to dla mnie osoba, która jest obecnie najgorzej ubraną w Polsce aktorką, celebrytką. Nie ma w niej nic, może niski ton głosu, to jest coś co jest interesującego w niej" - zżyma się w programie "Aleja Sław" Joanna.
Przy okazji "guru mody" opowiedziało, jak biedny jest polski show-biznes i nasze rodzime celebrytki. Za przykład posłużyło kłócenie się o prezenty od organizatorów imprez. Sama Horodyńska zapewniła jednak, że ona się o nie nie bije i nie przywiązuje do nich zbytniej wagi.
"Nie lubię dostawać giftów. Wiem, że niektóre celebrytki to by się zabiły za te gifty. Przychodzą na eventy, w różne miejsca, by dostać paczkę i się cieszą. Ja jakoś źle się z tym czuję i często mi się zdarza nawet tych giftów nie zabierać ze sobą. Ale znam przypadki, że znane osoby dzwonią do organizatorów i mówią: 'Tam brakuje tego kremu na który się umawialiśmy albo tego zapachu na który się umawialiśmy'. Tak, tak, takie sytuacje są" - zdradza Horodyńska.
Też uważacie, że Basia Kurdej-Szatan ubiera się tak fatalnie?
Zobacz również:
