42-letni James, który ma trójkę dzieci z poprzednich związków, jest przekonany, że ludzie nigdy nie zapomną mu tego, jak potraktował byłą żonę i ulubienicę Amerykanów. Bohater skandalu, który wybuchł za sprawą jego zdrad w marcu 2010 roku, twierdzi, że jedyną drogą do jego odkupienia byłoby... samobójstwo.
"Myślę, że nadal jestem najbardziej znienawidzonym facetem w Ameryce" - przyznał James w rozmowie dla portalu Popeater.com. "Wielokrotnie wymagało ode mnie dużego wysiłku, abym się jakoś trzymał i zajmował moimi dziećmi" - dodał.
Od sierpnia ubiegłego roku James spotyka się ze znaną z programu "L.A. Ink" 29-letnią tatuażystką o pseudonimie Kat Von D. Para planuje rychły ślub. Zapytany o to, czy nie uważa, iż jego plany małżeńskie wobec obecnej partnerki, nie są zbyt pochopne, James odparł:
"To, czy z tym poczekam, nie ma znaczenia. Dla opinii publicznej to i tak będzie za szybko. Mógłbym czekać jeszcze 10 lat, a potem usłyszałbym: 'Dlaczego on się tak spieszy?' W tym momencie czegokolwiek bym nie zrobił, w oczach innych nie będzie to właściwe. Byłoby inaczej gdybym się zabił, albo gdzieś zniknął. Może wtedy ludzie byliby szczęśliwi".
James obiecał sobie także, że nigdy już nie będzie się spotykał z gwiazdą takiego formatu, jak Bullock. Jak wyjaśnił, woli obracać się w kręgu "swoich".
"To dało mi nauczkę, że powinienem spędzać czas z ludźmi, których znam od dawna i którzy mnie akceptują zamiast osądzać. Mam na myśli innych motocyklistów, mechaników i ludzi z tego kręgu. To grupa osób, na które media patrzą z góry, jednak to moi ludzie i muszę do tego wrócić" - wyjaśnił James.
James i 46-letnia Bullock rozwiedli się w czerwcu ub. roku po pięciu latach małżeństwa. Laureatka Oscara za rolę w filmie "Wielki Mike. The Blind Side" złożyła pozew o rozwód, gdy po szokujących wyznaniach w mediach jednej z kochanek Jamesa, wytatuowanej od stóp do głów Michelle McGee, wyszły na jaw jego liczne zdrady.
