Jarosław Bieniuk ma sporo na głowie: udziela się charytatywnie, jest dyrektorem sportowym Lechii Gdańsk, a prywatnie samotnie wychowuje troje dzieci ze związku z Anią Przybylską (†35 l.): Oliwię(13 l.), Szymona, (10 l.) i Janka (5 l.).
Nie jest mu łatwo i bardzo ceni sobie pomoc przyjaciół. Od jakiegoś czasu może liczyć na wsparcie tajemniczej blondynki, niejakiej Martyny.
Po raz pierwszy o tej relacji zrobiło się głośno latem ubiegłego roku. Fotoreporterzy spotkali ich na sopockiej plaży, gdzie razem z dziećmi byłego piłkarza korzystali ze słonecznej pogody.
Następnie "Życie na gorąco" opublikowało wspólne fotki Bieniuka i dziewczyny. Oboje świetnie bawili się na koncercie Lenny’ego Kravitza.
Okazuje się, że przyjaźń mężczyzny i Martyny trwa nadal! Razem spędzili majówkę, czego dowodem jest ich wspólna fotka, która pojawiła się na instagramowym profilu dziewczyny. Zbliżyli się do siebie, co potwierdza bliski kolega sportowca w rozmowie z portalem Jastrzębskiej.
"Spędzają ze sobą dużo czasu. Martyna towarzyszyła Jarkowi ostatnio podczas kilku wydarzeń charytatywnych. Między innymi w Łodzi, gdy odbierał statuetkę na Gali Charytatywnej Fundacji Gajusz (...). Jarek pojawił się też z nią na Balu Charytatywnym Fundacji Pankracy w trójmiejskim hotelu Hilton. Jarek wyraźnie przy niej odżywa. Częściej się uśmiecha. Ostatnie miesiące były dla niego koszmarem. Cieszymy się, że Jarek zaczyna powoli odbudowywać swoje życie" - mówi.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów
