Nagranie z programu "TAK czy NIE", w którym Rafalala nie wytrzymuje kolejnych zniewag ze strony Artura Zawiszy oblewając go wodą, wywołało burzę.
Narodowiec określił ją mianem "to coś" sugerując przy okazji, że jest "męską dziwką" i bierze 200 złotych za godzinę!
Na koniec obrażony wyszedł ze studia żądając przeprosin od Polsatu i odszkodowania.
Po stronie Zawiszy stanął także Janusz Korwin-Mikke, świeżo upieczony europoseł.
Na swoim Facebooku zamieścił wpis, w którym potwierdza oskarżenia dotyczące "zajęcia" Rafalali.
"Wygląda na to, że p.Zawisza miał 100% racji nazywając 'to Coś' męską dziwką.." - czytamy.
Na dowód zamieścił link do ogłoszenia, które ma świadczyć o tym, że Rafalala faktycznie uprawia seks za pieniądze.
Szokujące?
Zobacz również:
