Jan Borysewicz wczoraj, 18 września uczestniczył w pogrzebie przyjaciela, cenionego w środowisku muzycznym realizatora dźwięku, muzyka i kompozytora.
Jan Borysewicz żegna Rafała Paczkowskiego
Bez niego oblicze polskiej muzyki rozrywkowej wyglądałoby zupełnie inaczej. To właśnie Rafał Paczkowski wyprodukował albumy studyjne Grzegorza Ciechowskiego, kultową „Białą Armię” zespołu Bajm, „Dotyk” Edyty Górniak, wiele przebojów Lady Pank, m. in słynny utwór „Zawsze tam gdzie ty”, a także piosenki Kory.
Zmarł 8 września 2023 roku w wieku zaledwie 61 lat. Po pogrzebie Rafała Paczkowskiego Jan Borysewicz, współzałożyciel zespołu Lady Pank, uważany za jednego z najlepszych gitarzystów w historii polskiej muzyki, zamieścił w mediach społecznościowych wzruszający wpis:
"Dzisiaj pożegnaliśmy naszego wspaniałego Przyjaciela. Stworzyliśmy wspólnie dla Was wiele niezapomnianych utworów. Wielka strata i smutek. Rafał Paczkowski, spoczywaj w pokoju"
Polscy artyści pożegnali Rafała Paczkowskiego
Przedwczesne odejście Rafała Paczkowskiego pozostawiło wyrwę w sercach wielu polskich artystów. Specjalne pożegnanie pojawiło się na oficjalnym profilu zespołu Perfect:
"Z przykrością informujemy, że 8 września 2023 roku zmarł Rafał Paczkowski, muzyk i kompozytor, m.in. realizator dźwięku albumów Perfect-u "Jestem" i "Geny"”
Kim był Rafał Paczkowski?
Rafał Paczkowski, absolwent stołecznej Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina na kierunku reżyseria dźwięku, współpracował z najwybitniejszymi polskimi artystami. Wśród muzyków, których utwory produkował, można wymienić zespół Raz, Dwa, Trzy, Urszulę, Ryszarda Rynkowskiego, Kombii, Piaska i Myslovitz.
Kompozytor realizował także muzykę do filmów. Współtworzył ścieżkę dźwiękową do takich cenionych produkcji jak "Trzy Kolory" Krzysztofa Kieślowskiego, "Tajemniczy ogród" Agnieszki Holland i "Przedwiośnie" Filipa Bajona. W 2003 roku otrzymał wraz z Marcinem Pospieszalskim Fryderyka w kategorii Produkcja Muzyczna Roku.
Zobacz też:
Borysewicz obrażony przez prezentera TVN. Stał się obiektem żartu
Borysewicz nie gryzł się w język. Tak ocenił umiejętności polskich piłkarzy
Jan Borysewicz: więcej do tej książki nie zajrzę [WYWIAD]
