Aktor mieszka na Antypodach już od ponad 30 lat. Tam też dwa razy w roku urządza piękne święta w swoim ponad stuletnim domu.
- Nie jestem człowiekiem religijnym, ale to, co uważam za ważne w Bożym Narodzeniu, jest mi bliskie. Chodzi o bycie razem, refleksję nad sobą - opowiada.
Żona Komana, australijska aktorka Catherine McClements, a także dzieci: Quincy (7 l.) i Clementine Coco (13 l.), przyjmują gości przy ogromnym stole, pozostawiając talerz dla zbłąkanego wędrowca.
- W Wigilię zapraszamy z żoną wszystkich naszych znajomych, którzy z dala od swoich rodzin są samotni w ten wieczór - mówi Jacek Koman. Potem są kolędy, życzenia i tradycyjne dania. Na stole pojawia się ryba, choć w tropikalnych sałatkach.
- W Boże Narodzenie zaczynamy obchodzić święta, ale już w stylu anglosaskim. Idziemy na pieczonego indyka do rodziców Catherine i biesiadujemy dalej.
