Ostatnie chwile minionego roku to był wyjątkowy czas dla aktora Aleksandra Mikołajczaka (64 l.). Pokonał raka! Taką szczęśliwą informację dostał od lekarzy przed świętami.
Gdy we wrześniu 2017 roku biopsja wykazała złośliwego raka, mocno go to podłamało. Na szczęście popularny "Alek" miał przy sobie żonę Marzannę Graff (47 l.). Wspierała go też córka Iza Miko.
To właśnie ona zrobiła tacie największą niespodziankę. Bez zapowiedzi pojawiła się w Warszawie. Z żoną ojca, Marzanną, uzgodniły, że pojawi się na scenie podczas sztuki "Pomoc sąsiedzka".
Tym spektaklem aktor świętował 40-lecie pracy artystycznej. Przez cały spektakl główna bohaterka Jola (grana przez panią Marzannę) niby wydzwaniała do swojej przyjaciółki Izy nazywanej "Skarbusiem".
Na koniec sztuki na scenę weszła Iza (Iza Miko). Pan Stefan, czyli Alek, nic o tym nie wiedział. Był zaskoczony, ale dzielnie wybrnął z sytuacji pytając "To Iza? Ta Iza?".
Tak oto tata i córka znaleźli się razem na scenie. Oboje bardzo szczęśliwi, a córka cieszyła się, że w tym wyjątkowym dniu może być razem z ukochanym tatą.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
