W Otwocku niedawno otworzono szkołę tańca "Revolution". Z plakatów reklamujących placówkę wynikało, że instruktorką będzie sama Edyta Herbuś - donosi dzisiejszy "Super Express". Taka wiadomość zainteresowała głównie dzieci, dla których możliwość nauki tańca pod okiem "gwiazdy z telewizji" była niezwykle atrakcyjna.
Tymczasem okazuje się, że Herbuś (27 l.) w ogóle nie pojawia się w swojej szkole. Dzieci są zawiedzione, podobnie jak ich rodzice:
"Pani Edyta nie uczy mojej córki, a byłby to dla Marysi dodatkowy impuls" - mówi w rozmowie z brukowcem jedna z mam.
Ciągłą nieobecność tancerki potwierdza także dozorca: "Ani razu nie widziałem tutaj tej Herbusiowej, a zajęcia odbywają się od września" - zdradza.
W zamieszczonym w internecie grafiku na próżno szukać nazwiska Herbuś. Wygląda więc na to, że użyczyła ona tylko twarzy dla rozreklamowania szkoły Barańskiego.
Jedyną osobą, która twierdzi, że Edyta prowadzi taneczne zajęcia, jest Ala Piasecka, instruktorka:
"Edyta pojawia się tutaj i prowadzi zajęcia" - mówi.
