Jak dowiedział się dwutygodnik "SHOW", reżyser zaproponował jedną z ról Edycie, gdyż już dwukrotnie tańczyła w jego inscenizacjach. Tancerki tym razem jednak nie zobaczymy na scenie Teatru Wielkiego.
"Ta rola zupełnie nie pasuje do planów artystycznych Edyty" - mówi pismu menedżerka gwiazdy Małgorzata Herde. Podkreśla, że celebrytka bardzo starannie czyta scenariusze. A rola kurtyzany, nawet w Operze Narodowej, nie przypadła jej do gustu.
Pamiętacie ten filmik? Edyta Herbuś i jej były facet, striptizer Dawid Ozdoba:








