Jeden z najznamienitszych polskich arystokratów książę Jan Lubomirski-Lanckoroński ogłosił plany zaślubin. Zrobił to w oryginalny sposób na... okładce tygodnika "Wprost".
Jego wybranką jest biznesmenka Helena Mańkowska. Uroczystość odbędzie się w Szczawnicy i potrwa aż cztery dni.
Będą góralskie tańce, kapela i ognisko. A wszystko to w pałacu w Nawojowie należącym do Heleny Mańkowskiej, która jest... daleką krewną swojego oblubieńca - Jan jest dla niej wujkiem piątego stopnia.
Co ciekawe, kiedyś pałac przez okrągłe dwieście lat należał do rodziny Lubomirskich. "Wszędzie jest nasz wspólny herb Szreniawia" - mówił książę.
Spekuluje się, że zdjęcia ślubne wykona rodzinny fotograf, czyli... Alexi Lubomirski, kuzyn Jana, ten sam, który uwiecznił w maju tego roku zaślubiny Meghan Markle i księcia Harry’ego (a pół roku wcześniej zrobił furorę pełnymi ciepła i naturalności zdjęciami z zaręczyn tej pary).
Alexi mieszka na co dzień w USA, ale nigdy nie wyrzekł się polskich korzeni. "Nie pozwolimy mu pracować, ale portret lub wspólne zdjęcia rodzinne jego autorstwa byłyby doskonałym prezentem ślubnym" - zastrzega Helena Mańkowska.
Na uroczystości nie zabraknie dwojga dzieci z poprzedniego związku księcia, które zdążyły się już zaprzyjaźnić z "ciocią Helenką". Ich mamą jest Dominika Kulczyk, z którą Lubomirski rozwiódł się po 12 latach pożycia. Bez skandali i w zgodzie.
Oboje bardzo to przeżyli. Choć książę wycofał się z show-biznesu, nie przestał aktywnie działać jako przedsiębiorca - tak zresztą poznał hrabiankę Helenę Mańkowską, z którą dzieli pasję do restauracji zabytkowych budowli.
Mańkowska wykupiła i odnowiła wiele budynków w Szczawnicy, wzbudzając nawet zainteresowanie brytyjskiego następcy tronu księcia Karola. Wkrótce planują otworzyć wspólnie następny luksusowy hotel w Szczawnicy. A przyszłość i plany osobiste?
"Przepadam za dziećmi. Zamierzamy się postarać o kolejnego potomka" - mówi narzeczona księcia.
***
Zobacz więcej materiałów:
