21-letnia Helena Englert pojawiła się w życiu taty Jana Englerta, gdy dobiegał sześćdziesiątki. Jak ujawnił aktor kilka lat temu w wywiadzie dla „Tele Tygodnia”, różnica wieku odegrała ogromną rolę w ich relacjach. Problemy nasiliły się, gdy zaczęła dorastać:
Jestem dla Heli ojcodziadkiem, czyli ma dwa w jednym. Dorastająca panienka miewa kłopoty z porozumiewaniem się z kimkolwiek, nie tylko ze mną. Teraz jest ten gorszy okres w jej życiu.
Jak większość późnych dzieci nie mogła narzekać na brak zainteresowania ze strony rodziców, a nawet pojawiły się podejrzenia, że jest rozpieszczana. Okazało się, że bycie dzieckiem dyrektora Teatru Narodowego ma także swoje plusy. Kiedy zamarzyła się jej kariera aktorska, szybko znalazła się rola w „Układzie zamkniętym”, w którym grała jej mama, Beata Ścibakówna. Z kolei w serialu „Diagnoza”, w którym Helena zagrała… córkę swojego ojca. Czyli Oliwiera Krynickiego, granego przez Jana Englerta.
Zaskakująca metamorfoza Heleny Englert
Kiedy Helena zapragnęła studiować aktorstwo, od początku było jasne, że musi to być ekskluzywna zagraniczna uczelnia. Wybór padł na nowojorską Tisch School of the Arts, prestiżową uczelnię, na której studiowali między innymi Woody Allen, Martin Scorsese i Adam Sandler.
I kiedy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, zaczęła się pandemia i Helena utknęła w Warszawie. Potem już na studia nie wróciła, przynajmniej na razie. Stała się za to umiarkowanie aktywna towarzysko, wpadając na uroczyste premiery sztuk i filmów oraz bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją ponad 26 tysięcy osób. Helena do tej pory sprawiała wrażenie zachowawczej pod względem zmian wizerunkowych. Jedyną ekstrawagancją, na jaką zdecydowała się przez minione półtora roku, było podcięcie długi blond włosów.
Ostatnio jednak naprawdę zaszalała. Na zdjęciu, które zamieściła na Instastories trudno ją rozpoznać. Helena ścięła włosy na krótko, przyciemniła je i dodała swojemu wizerunkowi drapieżności za pomocą mocnej szminki. Udana metamorfoza?
Zobacz też:
Gwiazdy żegnają Edwarda Miszczaka. Publikują prywatne zdjęcia
Tak mieszka Iga Świątek. Nie znajdziesz u niej przepychu
***
