31-letnia aktorka, znana szerszej publiczności z serialu "Pierwsza miłość", jest przykładem na to, że nie tylko mężczyźni cenią sobie związki z "młodą krwią". Sylwia Gliwa dzieli życie z 21-letnim Szymonem Paneckim, i jak podkreśla, nigdy nie pozwoliłaby na to, aby jej facet decydował za nią i mówił jej, co ma robić.
"Związek z młodszym mężczyzną powoduje, że nadal stanowię o sobie" - tłumaczy w wywiadzie dla dwutygodnika "Party".
Szymka ceni przede wszystkim za świeżość i ufność, która - jej zdaniem - dla kobiety jest ważna. "Nie jest interesowny, ja zresztą też nie. Jesteśmy więc podobni i oboje mamy artystyczne dusze" - dodaje.
Pytana o swojego byłego partnera, Borysa Szyca, z którym spędziła pięć lat swojego życia, odparła, że "widząc go na billboardach rozwieszonych w całej Polsce, nie wie, co w nim widziała".
Zobacz również: Gliwa wyjdzie za 20-latka?
