Wypadek Joanny L. wstrząsnął opinią publiczną, gdy okazało się, że celebrytka prowadziła samochód mając 1,2 promila w wydychanym powietrzu i to o 10 rano!
Warto nadmienić, że aktorka jest matką dwóch małych dziewczynek, a takim zachowaniem chyba nie daje im najlepszego przykładu.
Na salonach to zdarzenie również wywołało burzę, choć niewielu znajomych Joanny chce wypowiadać się w tej sprawie.
Agnieszka Włodarczyk zaczęła zastanawiać się, czy nie lepiej było po prostu wydać na taksówkę 50 złotych?
Przy okazji zaapelowała, aby nie wsiadać do auta pod wpływem.
O wiele ostrzej całą sprawę skomentował młody Chajzer!
"Nawalona celebrytka w porsze srolsze. Cudownie! Ciekawe jakie dolegliwości leczyła.
Skoro koka jest na ból brzucha to wóda może na... żylaki?" - grzmi Filip na Facebooku.
Nie przesadził?
Zobacz również:
