Afera związana z jazdą po pijanemu, nagie zdjęcia w łóżku z czołowym polskim paparazzo sprawiły, że od Ilony odwrócili się nie tylko znajomi celebryci, ale i potencjalni kontrahenci.
Felicjańska przyznaje, że z pieniędzmi jest u niej krucho, choć docenia także ich brak, bo to "wiele uczy". Teraz była modelka marzy tylko o tym, aby jej skandalizująca książka dobrze się sprzedała i na jej konto wpłynęły jakieś konkretne pieniądze.
"Zrobiłam to trochę dla pieniędzy, bo marzę, żeby w końcu wyjechać z dziećmi na wakacje, bo nie miałam tych wakacji od kilku lat" - wyznaje w wywiadzie dla programu "Uwaga".
Trzeba przyznać, że dawno żadna książka pojawiająca się na rynku, nie miała takiej promocji i takiej prasy. Niestety listy sprzedaży na razie nie są dla Ilony łaskawe.
Może ostatnie namowy Ani Muchy, aby wspomóc Ilonę, coś w tej kwestii zmienią.
Może kupicie "Wszystkie odcienie czerni", aby Felicjańska mogła pobyczyć się na wczasach?
Zobacz również:
