Dziennikarka jeszcze niedawno jednej z rozgłośni radiowych już niejednokrotnie wywoływała kontrowersje swoimi wypowiedziami bądź zachowaniem.
Ostatnio fala krytyki wylała się na nią po jej słowach na temat posyłania sześciolatków do szkół.
We wpisie na swoim profilu na Facebooku skrytykowała ona wówczas małżeństwo Elbanowskich, które od lat walczy przeciwko obniżeniu wieku obowiązku szkolnego.
"Dlaczego polskie sześciolatki są głupsze od rówieśników z Włoch, Francji i Niemiec? A może tylko państwu Elbanowskim rodzą się takie nierozgarnięte dzieci?"- napisała Ewa Wanat.
Te słowa bardzo ostro skrytykowali nie tylko internauci, ale i szef sejmowej Komisji Edukacji, Paweł Bauć.
"Nierozgarnięty to jest wpis, a nie dzieci. Co redaktor wie o sześciolatkach? Bredzi głupoty, obraża" - mówił w rozmowie z "Super Expressem".
Najwidoczniej wypowiedź dziennikarki nie spodobała się także jej przełożonym. Została ona zwolniona z zajmowanego stanowiska.
"Dostałam pocztą zwolnienie dyscyplinarne. Na razie nie chcę tego komentować" - mówi w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
W tej sprawie oświadczenie wydała Jolanta Kaczmarek, która jest prezesem zarządu radia.
"Powodem decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę była utrata zaufania do osoby pani redaktor, której działania i wypowiedzi pozostawały w jawnym konflikcie i godziły w dobre imię Spółki" - tłumaczy.
To dobra decyzja przełożonych Wanat?
