Miesiąc temu Ewa decyzją widzów odpadła z programu "Gwiazdy tańczą na lodzie". Jak pisze dzisiejszy "Fakt", jej rozczarowanie było tak wielkie, iż zdecydowała się na wyprowadzkę z Polski.
Sonnet wiązała z występami w programie wielkie nadzieje - liczyła na to, iż dzięki zajęciu jednego z pierwszych miejsc stanie się wreszcie gwiazdą "z pierwszej półki".
"Ewa zrezygnowała nawet z promocji płyty. Przeprowadziła się do Warszawy z rodzinnego Rybnika, żeby intensywnie ćwiczyć" - mówi jej menadżer.
Niestety, jej łyżwiarska kariera zakończyła się już na trzecim odcinku. Piosenkarka najwyraźniej nie otrzymała żadnych atrakcyjnych propozycji, które pomogłyby jej rozwinąć karierę, dlatego, rozżalona i zła, wyjeżdża do Ameryki.
Brukowiec dowiedział się, że rozpoczęła już nawet rozmowy z tamtejszymi producentami na temat jej kariery wokalnej. Czekamy niecierpliwie na objawienie się drugiej Madonny.
