"Treserka" wszystkich Polek w mediach społecznościowych od pewnego czasu publikuje zdjęcia z wakacyjnego wyjazdu na Bali.
Jak wyznała, obiecała sobie, że w tym roku w końcu zwolni, znajdzie więcej czasu dla siebie i być może pomyśli o powiększeniu rodziny. Od ośmiu lat jest bardzo aktywna, bierze udział w kampaniach reklamowych, publikuje posty w mediach społecznościowych, inspiruje inne panie do ćwiczeń i zrzucenia nadprogramowych kilogramów. Teraz powiedziała sobie "stop"!
"Zrezygnowałam z takiej intensywności pracy jak dotychczas... ale nie odcinam się na amen! Plan jest taki: Z 12 tygodni metamorfoz rocznie zrobię max 4. Obiecuję, że będzie więcej miejsc na każdy z wyjazdów. Z 40 dni warsztatowych rocznie zrobię max 10 (...) Nie podejmuję się już tworzenia żadnych nowych BRANDÓW! Zamknęliśmy z Lefterisem magiczną 10. (...) Obiecaliśmy sobie z mężem nie wpadać na nowe pomysły" - pisała Chodakowska jakiś czas temu na swoim Instagramie.
Na Bali wybrała się z przyjaciółką, zakwaterowała w luksusowym hotelu i... zaczęła relację na żywo. Najnowsze zdjęcie, które opublikowała w śmiałym bikini, spotkało się z aprobatą jej followersów. Chodakowska w opisie przeprosiła fanki za to, że tak dobrze i nieprzyzwoicie wygląda w skąpych strojach.
"Przepraszam za nieprzyzwoite zdjęcie na dzień dobry (ostatnio zauważyłam, że niektórym nie po drodze z moim bikini wizerunkiem). Moja Madzia strzeliła mi fotkę telefonem na ostatnim wyjeździe. Szukałam innych zdjęć, ale ja niestety tak wyglądam w swoich strojach. Nie mam innych świeżych fotek, bo odkąd wróciłam, trenuję, jem, pracuję, śpię. Nie mam ani chwili na dyrdymały. Nie mogę doczekać się twojej reakcji" - pisze Chodakowska.
