Do wzburzonego wywodami dziennikarki Oliviera Janiaka dołączyła właśnie Ewa Chodakowska!
Przypomnijmy, że niedawno Korwin Piotrowska opublikowała w sieci artykuł, w którym "znęcała się" nad polskimi gwiazdami i ich słabością do chwalenia się prywatnością w sieci.
Była to jej odpowiedź na rozpaczliwy apel Mariny Łuczenko, która nie chce już, aby tabloidy nazywały ją celebrytką i "byłą piosenkarką".
Narzeczona Szczęsnego miała im też za złe, że przeszukują jej profile na portalach społecznościowych i publikują jej prywatne zdjęcia.
Korwin Piotrowska zarzuciła gwiazdeczce brak konsekwencji!
Przypomniała wszystkim celebrytom, że istnieje coś takiego jak "ustawienia prywatności" i że w każdej chwili można zablokować swoje konta przed obcymi osobami, tak jak zrobiła to na przykład Ola Kwaśniewska.
Dziennikarka uważa, że polskie gwiazdy nie chcą tego zrobić, ponieważ boją się, że będą miały mniej "lajków" i słodkich "komci".
Przy okazji dostało się również Janiakowi i jego żonie, Karolinie Malinowskiej.
Dziennikarka wyśmiała fakt, że na swoim Instagramie małżeństwo publikuje liczne zdjęcia własnych dzieci, podczas gdy kilka lat temu ukrywali je skrzętnie nawet na okładce jednego z magazynów.
Olivier Janiak po prostu się wściekł!
"A jeśli już nie masz innego na życie, na siebie pomysłu przynajmniej rób to rzetelnie, uczciwie i mądrze, bo Twoich naśladowców jest już w sieci zbyt wielu. Ty jesteś przecież >>Prekursorką<<, >>Królową Hejtu w Polsce<<. Rzadko uzasadnionego" - grzmiał na jej Facebooku.
Teraz do grona osób, którym nie spodobały się wywody Korwin Piotrowskiej, dołączyła również Ewa Chodakowska.
Co prawda znana trenerka nie pisze wprost, o kogo jej chodzi, jednak łatwo się domyśleć do kogo skierowane są jej słowa na Instagramie.
"Znam taką jedną Panią, która jest prekursorką hejtu w Polsce, sama powoli jest okładana narzędziem, którym wojuje, chowając się za zasłoną dymną mocno nadinterpretowanej profesji... czy słusznie?
Nie mnie oceniać, ważne żeby mieć odwagę nazywać rzeczy po imieniu - rzetelne dziennikarstwo nie ma nic wspólnego z nieuzasadnioną nienawiścią! Zabawne jest to, że nawet nie muszę podawać imienia i nazwiska..." - napisała Chodakowska.
Czyżby Karolina Korwin Piotrowska na dobre rozjuszyła wszystkich polskich celebrytów?
Kto będzie następny?
