Diwa nie ukrywa, że tragiczny wypadek, który spowodował naćpany Darek K. niespecjalnie ją obchodzi.
W najnowszym wywiadzie podkreśla, że teraz skupia się wyłącznie na opiece nad 10-letnim Allankiem!
"Ja nie żyje tym tematem. Ja po tej całej tragedii strasznie bałam się o Allana, on jest w bardzo dobrej formie, ma stabilizację w życiu.
Nie mogłam mu tego zapewnić, bo zależało mi, żeby miał i mamę i tatę, a przez to, że się wychowywał na dwa domy to z jednej strony dawało mu i mamę i tatę, nie razem, ale osobno.
Natomiast to powodowało, że uczył się różnych rzeczy w każdym domu i to było bardzo trudne. (...)
To co jest dla mnie najważniejsze to to, że jak robię mu zdjęcia to jemu wrócił taki blask w oczach.
Widać taką radość, spokój i takie iskry w oczach, których dawno nie widziałam" - wyznaje Górniak w rozmowie z portalem Agnieszki Jastrzębskiej.
Piosenkarka przekonuje też, że wbrew obiegowej opinii, Allanek nie miał wcale dobrych kontaktów z ojcem, którego wręcz się bał!
"Ja mówiłam na początku tego roku, że Allanek się bał taty, nie chciał za bardzo widywać się z nim.
To wynikało z różnych sytuacji, nie chcę już do tego wracać. Zresztą sytuacja, która się wydarzyła odpowiada na wszystkie wątpliwości, jakie ktoś kiedykolwiek miał.
Jeśli ktoś nie rozumiał moich wypowiedzi to myślę, że wreszcie rozumie i moją decyzję o zmianie życia" - dodała.'
Zobacz również:
