Jest wolna, ale nie czeka na nowe uczucie. Największą miłością Edyty Górniak jest jej syn Allan (10) i muzyka. Gwiazda pogodziła się już z tym, że nie ma szczęścia w miłości i będzie żyć samotnie. Cały swój czas poświęca teraz Allanowi, który wciąż nie może pogodzić się z wiadomością, że jego tata, Dariusz K., przebywa w areszcie.
Opieka rodziców daje dziecku najwięcej
Chłopiec bardzo potrzebuje czułości, ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Edyta robi więc wszystko, aby to zapewnić swojemu jedynakowi. Zdecydowała się nawet po raz kolejny przełożyć wydanie nowej płyty, które planowała na jesień tego roku. Ma nadzieję, że jej wierni fani zrozumieją, iż dobro dziecka jest dla niej najważniejsze.
Po rozstaniu z Piotrem Schrammem było wielu mężczyzn starających się o jej względy. Z naszych informacji wynika, że Edytą jest zafascynowany jeden z członków ekipy realizującej program "The Voice of Poland".
- To przystojny blondyn, który jest bardzo lubiany w środowisku. Na planie widać wyraźnie, że jest oczarowany Edytą. Ale ona... wydaje się nieczuła. Wymienia z nim uprzejmości i... chyba tylko tyle. Nie widać, żeby decydowała się na jakąś bliższą znajomość - mówi nam osoba z produkcji popularnego programu TVP 2.
Wydaje się, że teraz cały świat piosenkarki to jej synek, wszystko inne jest bez znaczenia. Gwiazda zdaje sobie sprawę, że dla swojego Allana musi być teraz i mamą, i tatą.
Czuje, jak wielka odpowiedzialność na niej spoczywa. Nie chce na stałe zatrudniać opiekunki, bo wie, że opieka rodziców daje dziecku najwięcej. A nic nie liczy się tak, jak szczęście jedynego synka.
Zobacz również:
