Miniony rok był dla piosenkarki niezwykle pracowity. Oprócz koncertów czy uczestniczenia w festiwalach, wzięła także udział w programie "My Way" (sprawdź tytułową piosenkę!), w którym uczyła się do egzaminu na prawo jazdy.
Niestety, przez nadmiar obowiązków straciła apetyt, co odbiło się znacznie na jej sylwetce.
Jak dowiedział się "Fakt", diwa przez stres związany ze zobowiązaniami zawodowymi schudła aż 11 kilogramów!
Biorąc pod uwagę, że i tak była dość szczupła, utrata dodatkowych kilogramów nie wpłynęła na nią zbyt dobrze.
Doszło do tego, że bliscy zaczęli się o nią martwić. To właśnie oni nakłonili ją, by odpoczęła w ciepłych krajach.
"Po rozmowie z nimi Edyta uznała, że musi porządnie odpocząć. Kupiła więc bilet do ukochanej Tajlandii i pojechała naładować baterie" - zdradziła informatorka tabloidu.
Patrząc na zdjęcia i filmiki, które zamieszcza na swoim profilu na Instagramie, można wysnuć wniosek, że z pewnością wróci wypoczęta i gotowa na nowe wyzwania, oraz że odzyska apetyt.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
