Program Doroty Szelągowskiej, którego celem jest całkowita metamorfoza mieszkań lub domów, dedykowany jest osobom wyjątkowym. Do „Totalnych remontów Szelągowskiej” są one zgłaszane przez osoby z ich otoczenia, które były świadkami lub osobiście doświadczyły czynionego przez nie dobra.
Jedną z takich osób jest ratownik medyczny Marcin Borkowski, nazywany przez bliskich „Borkosiem”. Sensem jego życia jest pomaganie innym. Wyspecjalizował się z interwencjach powypadkowych, zamieszczał nawet na YouTube filmiki, na których dzielił się wiedzą na temat pomocy ofiarom wypadków.
13 października 2021 roku sam stał się jedną z nich. W wyniku zderzenia skutera, na którym jechał, z samochodem osobowym na jednej z warszawskich ulic, znalazł się w trwającej ponad miesiąc śpiączce. Wybudził się 18 listopada 2021 roku i od tamtego czasu na nowo uczy się najprostszych czynności. Jak wyznał na Instagramie:
Od ostatniego wpisu minęło trochę czasu, od tamtej pory miałem jeszcze pięć operacji w znieczuleniu ogólnym i tak naprawdę dopiero teraz jestem w stanie wziąć do ręki telefon i coś do was napisać. To dzięki waszemu ogromnemu wsparciu, od razu po wyjściu ze szpitala mogłem udać się do ośrodka rehabilitacji, gdzie od nowa uczę się chodzić.
Szelągowska pomogła ratownikowi medycznemu
Leczenie i rehabilitacja pochłonęły wszystkie oszczędności, jakie rodzina zbierała na remont, który miał być przeprowadzony przed narodzinami drugiego dziecka. Wypadek Borkowskiego pokrzyżował wszystkie plany, jednak dzięki temu, że ratownik medyczny został zgłoszony do programu, remont i tak był możliwy do przeprowadzenia, a ekipa wyrobiła się przez przyjściem na świat dziecka.
Szelągowska urządziła wnętrze mieszkania w bloku w swoim charakterystycznym stylu: w jasnych kolorach i z pojemną zabudową. Na oficjalnym profilu programu na Instagramie widać zdjęcia mieszkania sprzed i po metamorfozie. Ładnie wyszło?
Zobacz też:
Rozenek została skarcona przez Górniak. Zaskakujący finał głośnej afery
Zofia Zborowska przeszła metamorfozę. Nie jest zadowolona
***
