Kiedy kilka tygodni temu jechała z Gdańska, gdzie mieszka, do rodzinnego Krakowa, była wyjątkowo dumna. Dorota Kolak miała towarzyszyć swojej mamie, Alinie, która została zaproszona do tamtejszego magistratu. A okazja była szczególna!
Władze miasta wyprawiły przyjęcie, na które zaproszono 90-latków. Wprawdzie okrągłe urodziny pani Alina obchodziła w lipcu, ale to właśnie o świętowaniu w gronie rówieśników marzyła najbardziej. I nie zawiodła się!
Było mnóstwo radości, tańce, śpiewy i paczki od prezydenta miasta. Aktorka jest bardzo dumna i szczęśliwa, że ma mamę, która wciąż jest pełna radości i energii. Pani Alina prowadzi w internecie stronę, na której zamieszcza różne filmiki.
Dzieli się w nich wspomnieniami i przemyśleniami, opowiada o młodości, życiu, a nawet recytuje wiersze. Na pomysł założenia strony w internecie wpadła 4 lata temu, po tym jak zmarł jej mąż, Jerzy...
"Prowadzi też gimnastykę dla 90-latków, pokazuje różne ćwiczenia, gra na pianinie" - wylicza z uśmiechem Dorota Kolak.
Przede wszystkim jednak pani Alina zaraża dobrym humorem innych seniorów.
"Jestem nietypowa. Proszę mi pokazać babcię, która uczy się wierszy na pamięć, w tym 1000 wersów Pana Tadeusza. A uczę się dlatego, że szare komórki wtedy żyją, kiedy my się uczymy. Taka jest prawda. Ja nigdy nie kładę się spać bez planu na jutrzejszy dzień. Zawsze mam coś do zrobienia" - opowiada pani Alina.
Aktorka cieszy się, że jej mama ma własne życie i wciąż tyle rzeczy do zrobienia. Zawsze była dla niej wzorem. To ona wiele lat temu zaraziła ją pasją do teatru i... zamiłowaniem do porządku.
Taka mama to prawdziwy skarb, a Dorota Kolak zrobi wszystko, aby była z nią jak najdłużej.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
