Aktorka i jej mąż, Radosław Pazura, pobrali się w 2003 roku po 10 latach związku. W tym samym roku aktor miał poważny wypadek samochodowy, w którym zginął jego kolega po fachu, Waldemar Goszcz.
On sam z kolei został ciężko ranny. Długo nie było wiadomo, czy z tego wyjdzie. Dorota Chotecka po kilku latach od tego zdarzenia wyznała, że przez moment wątpiła, czy uda się uratować jej męża.
Na szczęście aktor doszedł do siebie i mógł znów normalnie funkcjonować.
Po tym tragicznym zdarzeniu zarówno on, jak i jego żona, nawrócili się. Para pobrała się też i zapragnęła powiększyć rodzinę. Ich starania o dziecko trwały prawie trzy lata.
W 2007 roku przyszła na świat ich upragniona córka Klara.
Dziś Dorota Chotecka żałuje, że tak późno zdecydowała się na macierzyństwo.
"Zanim urodziłam Klarę, nie miałam pojęcia, że macierzyństwo może być takie wspaniałe. Szkoda, że tak późno sobie to uświadomiłam. Bo teraz myślę, że mogłabym mieć co najmniej trójkę dzieci. Mimo wszystko cieszę się, że mam przynajmniej jedno" - wyznała tygodnikowi "Twoje Imperium".
"Oboje z Radkiem czerpiemy przyjemność z opiekowania się naszą Klarą. Wymieniamy się obowiązkami tak, żeby zawsze miał ją kto odebrać ze szkoły, żeby na stole zawsze był obiad" - dodała.
Wyznała również, że jak większość rodziców, rozpieszczają swoją jedynaczkę, jednak wszystko w granicach rozsądku.
